NASZYM ZDANIEM:

NASZYM ZDANIEM:

05.10.2006

Węglokoks zaczyna importowa= ć węgiel z Rosji i Kazachstanu.

PONCYLJIUSZ SIĘ NIE DZIWI?<= o:p>

- CHCE SPRZEDAĆ WĘGLOK= OKSOWI DWIE KOPALNIE

Niezłe jaja powstały = na rynku węglowym, gdyż Kompania Węglowa twierdzi, że nie = dostarcza węgla do Węglokosku, bo eksport jest nieopłacalny, Węglokoks zaś z tytułu nie wywiązywa= nia się z kontraktów ma zapłacić wysokie kary, Poncyljusz mówi – niech Węglokoks kupi od Kompanii dwie Kopalnie, to= nie będzie miał problemów z kontraktami, Kompania zaś mil= czy na ten temat, i co gorsza, nie potrafi wyjaśni= 3; dlaczego z Węglokoksem podpisała umowy na sprzedaż węgla w eksporcie po cenach niższych niż przy sprzedaży na kraj, na domiar złego, kolejki po węgiel krajowych odbiorców rosną, choć Kom= pania twierdzi, że w tym roku w analogicznym okresie sprzedała już więcej węgla niż w roku poprzednim.

Dlaczego doszło do takiego absurdu?

Panowie rządzący i zarządzają= ;cy polskim górnictwem węglowym – Wam się w główkach poprzewracało bo w= 1;gla nie jest za dużo, lecz wciąż jest go za mało. Wszyscy reformatorzy, którzy fand= zolili o ograniczaniu mocy wydobywczych, zamykaniu kopalń i zwalnianiu ludzi oddajcie się dobrowolnie w ręce Trybunału Stanu, bo inaczej zwykli ludzie Was zlinczują. To przez Was węgla jest po pr= ostu za mało, a o tym, że jest on i będzie najlepszym i najtańszym nośnikiem energii, to od dawna wszyscy wiedzą, le= cz gdy słyszeli ciągłe kłamstwa o nadprodukcji węgla,= to zaczynali wątpić w to, że „czarne jest czarne, a białe jest białe”. Nadszedł czas prawdy i oprzytomnienia. W tej sytuacji Zarząd Węglokoksu, którym kieruje Michał Sobel, musi szukać nowych możliwości rynkowych. I ponoć już znalazł je - jego spółka zależna Inter Balt (IB) importuje węgiel ze Wschodu. Sprowadziła ponoć już około 70 tys. ton węg= la. Póki co, nie są to duże ilości, = ale to dopiero początek. O tym, że może to być dobry biznes, świadczy przykład firmy Krex, największego importera węgla, głównie z Rosji i Kazachstanu. W tym roku sprowadziła ona już prawie 1 mln ton węgla. W poprzednich latach kiedy nam wmawiano, że węgla mamy za dużo, to też= ; do naszego kraju go w sposób niekontrolowany sprowadzano.

Morał z tego taki się ujawnia – węgla, było, jest i będzie mało.

Antidotum na to ma być według Pawł= ;a Poncyljusza, wiceministra gospodarki, który nie dziwi się, &= 0;e Węglokoks za pośrednictwem swojej spółki zależnej zajął się importem - zakup przez Węglokoks dwóch kopalń od Kompanii. Czy= żby nie wiedział on, że jak z 17 kopalń nie idzie wycisną&#= 263; dodatkowe miliona ton o wymaganych parametrach jakościowych, to te dwie kopalnie, kt&oacu= te;re ma kupić Węglokoks, też go nie wyprodukują, bo chodzi o węgiel odpowiedniej jakości w asortymencie pożądanym pr= zez odbiorcę, a nie tylko o niesort z kamienie= m. Dlatego mówienie o tym, że – Zarząd Węglokoksu sam będzie decydował, co się opłaca, a = co nie, i bez problemu określi on, jaki poziom wydobycia jest mu potrzebn= y, jak zapewnia łudzący się Paweł Poncyljusz – jest = po prostu wielkim nieporozumieniem.

Nowych kopalń i poziomów wydobywczyc= h nam potrzeba z nowoczesnymi zakładami przeróbk= i mechanicznej węgla. Stawiajmy raczej na rozwój polskiego górnictwa, i nie wierzmy w jego schyłkowość – Panie Poncyljuszu.

<= o:p>

Sławomir Łukasiewicz – przewodniczący Zarządu Krajow= ego Związku Zawodowego „PRZERÓBKA”.<= /span>