WITAMY NA NASZEJ STRONIE - ŁĄCZY NAS CIĘŻKA PRZERÓBKARSKA PRACA - NIC O NAS BEZ NAS - PRZYŁĄCZ SIĘ DO NAS - RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ...

ZAMUROWANY ZAGÓROWSKI

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. toczy się ostry spór o to kto i od kiedy jest pracodawcą. Jeśli jest nim spółka, to po co przejmuje w trybie art. 231 k.p. kopalnie i zakłady?  Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dzięki takiemu przejęciu, to wszystkie zakładowe układy zbiorowe pracy i inne porozumienia regulujące zasady wynagradzania i czasu pracy przestaną obowiązywać po roku.

Wtedy, będzie wolna amerykanka, bo wątpliwe jest, aby zwaśnione strony wynegocjowały w tym czasie nowy układ zbiorowy pracy. W Kompanii Węglowej S.A. prace na układem zakładowym trwają od 2003 r. do nadal. Zgodnie z propozycją wiceminister Joanny Strzelec-Łobodzińskiej o zasadności zastosowania artykułu 231 k.p. przy przejęciu pracowników kopalń i zakładów przez spółkę jako jedynego pracodawcę zadecydować ma Państwowa Inspekcja Pracy.

Dlatego też Trójstronny Zespół zwrócił się z wnioskiem do zarządu JSW o wstrzymanie procedury przejęcia pracowników do czasu wydania opinii przez PIP.

 

http://przerobka.pl/JSW/zag-mur-jsw.jpg

http://przerobka.pl/JSW/1jsw-12053009.jpg

http://przerobka.pl/JSW/SNC00344.jpg

http://przerobka.pl/JSW/SNC00341.jpg

Gdy odbywała się manifestacja w Jastrzębiu, to wiadome było, że ZZG w Polsce podpisał w tajemnicy przed pozostałymi związkami zawodowymi z prezesem Zagórowskim porozumienie, w którym zawarte zostały stępujące ustalenia:

http://przerobka.pl/JSW/porozumienie-zzg-1.jpg

http://przerobka.pl/JSW/porozumienie-zzg-2.jpg


W JASTRZĘBIU NIE BĘDZIE STRAJKU - JEST POROZUMIENIE

22 września br. zawarciem kompromisu zakończyły się w Jastrzębskiej Spółce negocjacje płacowe ostatniej szansy pomiędzy Komitetem Protestacyjno - Strajkowym, a zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tym samym zaplanowane: na środę jednodniowy strajk ostrzegawczy i czwartkowe wstrzymanie dostaw węgla do odbiorców zostały odwołane.

Oto co zostało ustalone:

http://przerobka.pl/JSW/protokol_uzgodnien_t2.jpghttp://przerobka.pl/JSW/wskazniki_1.jpghttp://przerobka.pl/JSW/pracownicy_pz.jpghttp://przerobka.pl/JSW/pracownicy_np_t2.jpghttp://przerobka.pl/JSW/tabela_etat_dol_t2.jpghttp://przerobka.pl/JSW/tabela_etat_pow_t2.jpghttp://przerobka.pl/JSW/dodatki_szkodliwe_t2.jpg

W JASTRZĘBSKIEJ SPÓŁCE WRZE - STRAJK I BLOKADA SPRZEDAŻY WĘGLA - OGŁOSZONA

W związku z zapowiedzianym na 24 września strajkiem zarząd JSW opublikował 20 i 22 września w katowickim dodatku "Gazety Wyborczej" ogłoszenie do górników spółki. Najwyraźniej firma Piarowców doradza Prezesowi Zagórowskiemu, aby wykorzystywał wszystkie medialne możliwości w celu załamania zwartej załogi Jastrzębskiej Spółki, domagającej się należnych im podwyżek płac. Treść tego ogłoszenia publikujemy poniżej:

"GÓRNICY JSW SA!

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA informuje, że był gotów do 20 września 2008 r. wypłacić wszystkim pracownikom premię, jednak związki zawodowe uniemożliwiły tę wypłatę, nazywając propozycję zarządu "ochłapami". Wyrażamy z tego powodu głębokie ubolewanie i oburzenie. Mimo wszystko, zarząd Spółki pragnie poinformować, że przedstawiona przez nas propozycja wypłaty w dwóch ratach ok. 2 tysięcy złotych na zatrudnionego - jest cały czas aktualna.

Mając w pamięci wydarzenia w kopalni "Budryk" Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zwraca się do sztabu protestacyjno-strajkowego o szczególną rozwagę przy podejmowaniu dalszych działań tak, aby były zgodne z prawem i nie stanowiły zagrożenia dla pracowników Spółki. Doświadczenia z Ornontowic pokazują, że strajk nie może być usprawiedliwieniem dla łamania prawa, które nie przestaje w tym czasie obowiązywać każdego obywatela. Strajk jest narzędziem ostatecznym a nie powszechnym.

Trzeba mierzyć wagę sprawy a reakcja powinna być współmierna do problemu. Informujemy, że z uwagi na problemy wydobywcze w kopalniach należących do JSW, koksownie już dziś posiadają niewystarczające zapasy węgla. Zapowiadana akcja protestacyjno-strajkowa może spowodować zniszczenie baterii koksowniczych, utratę naszych odbiorców węgla, co w konsekwencji będzie miało negatywny skutek dla całej gospodarki państwa. Przypominamy także, że zgodnie z art. 23 ust. 2 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z dnia 23 maja 1991 r. (Dz.U. Nr 55, poz.236) - "W okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami ustawy pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia (…)".

Zarząd JSW SA Jarosław Zagórowski

Z pewnością apel Zagórowskiego jest częścią wojny informacyjnej jaka toczy się pomiędzy stroną związkową, a zarządem JSW. Poniżej przedstawiamy Komunikat Sztabu Protestacyjno - Strajkowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. oraz pismo informujące o podjęciu czynnej akcji protestacyjno - strajkowej w kopalniach JSW w dniu 24 września br.

 

 

Jak związkowiec z Budryka mataczył namawiając przeróbkarza do utajenia prawdy

O tym niecnym zdarzeniu napisał Dziennik "Polska", który  dotarł do nagrania tej rozmowy. Została ona zarejestrowana dzień przed rozprawą w sądzie pracy w Mikołowie, w trakcie której Wiesław Wójtowicz chciał przekonać sąd, że podczas strajku nie bił po głowie nadsztygara Maśki (m.in. za to stracił pracę). Dlatego instruował pracownika zakładu przeróbki mechanicznej węgla, jak ma zeznawać, jako świadek.

Na nagraniu, do którego dotarł Dziennik "Polska", Wiesław Wójtowicz przez ponad trzydzieści minut instruuje górnika, który był świadkiem zdarzenia, jak ma zeznawać podczas procesu: "Nie widziałeś, żebym ja uderzył Maśkę. (...) Bo mnie pogrzebiesz! (...) Ich świadkowie się posypali i teraz wszystko zależy od waszych zeznań. Jeżeli wy powiecie coś niekorzystnego, to lepiej powiedzieć: nie pamiętam".

Nadsztygar Wiesław Wójtowicz, lider Związku Zawodowego "Jedność Pracowników" Jastrzębskiej Spółki Węglowej, został wyrzucony z pracy m.in. za to, że 30 stycznia, gdy strajk już się kończył, nie pozwolił wejść do kopalni tym górnikom, którzy chcieli wrócić do pracy - pisze dziennik "Polska". Na dodatek podczas szarpaniny przy bramie pobił nadsztygara Wiesława Maśkę.

Wójtowicz pozwał JSW do sądu pracy i żąda przywrócenia na dawne stanowisko.

- Strona nie ma prawa rozmawiać o sprawie ze świadkiem - komentuje sędzia Krzysztof Zawała, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Katowicach. - A jeśli zachęca do składania nieprawdziwych zeznań, to jest to przypadek klasycznego mataczenia.

Dyktafon z nagraniem rozmowy przyniósł do siedziby jastrzębskiej spółki górnik, który oświadczył na piśmie, że osoba, z którą rozmawiał podczas nagrania, to szef Jedności - twierdzi dziennik "Polska". Dziennikarze "Polski" odtworzyli rozmowę Wójtowiczowi. Na początku stwierdził, że niczego nagannego nie usłyszał, ale na pytanie, czy rozpoznaje swój głos, zmieszany przyznał:

- No, jest podobny... Po chwili kategorycznie oświadczył: - To nie jestem ja i nigdy takie rozmowy z górnikami nie miały miejsca. Prokuratura w Mikołowie (Śląskie) już wszczęła śledztwo w sprawie podżegania do składania fałszywych zeznań. Oskarżenie może trafić do sądu w ciągu dwóch miesięcy.

Skierowanie sprawy do prokuratury Wójtowicz nazywa farsą. - To jest odpowiedź kierownictwa spółki na nasze doniesienia o składaniu fałszywych zeznań przez kierownictwo kopalni - twierdzi. - Spodziewam się, że takich absurdalnych doniesień będzie znacznie więcej - dodaje.

Za nakłanianie do składania fałszywych zeznań grozi kara do trzech lat więzienia.

Na portalu internetowym YouTube zamieszczone jest również nagranie rozmowy Wójtowicza z Przeróbkarzem, które zaczyna się od załatwiania pewnych spraw przez Wójtowicza, a następnie słychać:

W. Wójtowicz: - Dobra. Na czym my to kurna stanęli.

Przeróbkarz: - Na tych pytaniach, co mają zadawać. Oni...

W.W.: (...) - Co świadek robił 30 stycznia na bramie?

P: - O! Tam się opowie. No... Stałem, co miałem robić?

W.W.: Ty powiesz, że byłeś pracownikiem rezerwowym... Gdy na przykład z przeróbki pracownik, który miał przyjść na obchód i nie przyszedł. Ty byłeś jako rezerwa. Natomiast samych list nie widziałeś... . A nie, że ty byłeś do kontroli do sprawdzania. Ty byłeś jako rezerwowy pracownik.

Tak oto zaczyna się to nagranie. Kliknij na poniższy link i posłuchaj  w całości tego nagrania zamieszczonego na YoyTube.

 

JASTRZĘBSKIE UZGODNIENIA 2

Zwiększenie wartości posiłku profilaktycznego do 12 zł za przepracowaną dniówkę, premię w wysokości 2 tys. zł brutto średnio na 1 jednego zatrudnionego, wypłatę ekwiwalentu za węgiel, to najważniejsze ustalenia zawarte w "Protokole ze spotkania Reprezentacji Związków Zawodowych JSW S.A. z Zarządem JSW S.A. z dnia 8 kwietnia 2008 r.

Strona związkowa wyraziła również swój zdecydowany sprzeciw wobec jakiejkolwiek prywatyzacji JSW S.A.

POROZUMIENIE W BUDRYKU
 

W dniu 28.02.2008 r. zostało zawarte w kopalni Budryk "Porozumienie" w ramach standaryzacji płac w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A., do której od stycznia tego roku należy Budryk. I tak na jego mocy postanowiono, że:


- dla stanowisk robotniczych wprowadzić z dniem 1 lutego br. tabele stawek płac zasadniczych obowiązujące w pozostałych zakładach JSW S.A.,


- w celu realizowania dynamiki płac w 2008 roku ustalonej dla wszystkich kopalń JSW S.A. pomiędzy stroną społeczną i Zarządem JSW S.A. w zawartym porozumieniem z 20 grudnia 2007 roku oraz porozumieniem dotyczącym polityki płacowej w KWK "Budryk" z 31.01.2008r., dokonane zostaną regulacje ruchomych składników wynagradzania, co oznacza obniżenie premii bądź nadwyżki akordowej,


- dla grupy pracowników na stanowiskach robotniczych, przeciętny przyrost wartości dniówki przepracowanej z tytułu wdrożenia stawek ustalono na poziomie 5%.
Ustała się, co następuje:


1. Z dniem 1 lutego 2008 roku na stanowiskach robotniczych wprowadza się tabele stawek płac zasadniczych obowiązujące w pozostałych zakładach JSW S.A. poprzez odpowiednie zmiany protokołem dodatkowym do ZUZP dla pracowników KWK "Budryk" .


2. Realizując politykę płac w 2008 roku wynikającą z porozumień zawartych w JSW S.A. odnośnie dynamiki wynagrodzeń, dokonane zostanie obniżenie wskaźnika premii regulaminowej dla pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych w systemie dniówkowo-premiowym w celu uzyskania przyrostu wartości przeciętnie o 5% dniówki przepracowanej:
- na dole z 15% do 5% z wyjątkiem kategorii 4 i 5 gdzie wskaźnik wyniesie 6%,
- w zakładzie przeróbczym z 20%do 18%,
- pozostali na powierzchni z 15% do 4%,


3. Wskaźnik premiowy dla pracowników dołowych i pozostałych na powierzchni zatrudnionych w dni wolne ulega obniżeniu do 1%.


4. Dokonane zostanie stosowne do założeń obniżenie wykonania zadań i norm w systemach motywacyjnych poprzez zastosowanie współczynników korekty norm i zadań w celu zagwarantowania przyrostu wartości dniówki przepracowanej przeciętnie o 5 %.


Wypada jednak zauważyć, iż powyższe "Porozumienie" nie obejmuje pracowników zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych. Dla nich wzrost wynagrodzeń ma być zrealizowany od miesiąca marca 2008 r.


Warto również na spokojnie zastanowić się nad celowością trwającego 46 dni strajku okupacyjnego w Budryku, gdyż straty na przychodach z tego tytułu wynoszą ok. 70 mln zł, a to oznacza, iż pracownicy raczej nie powinni liczyć na wypłatę nagrody z zysku za rok 2007, który do czasu strajku był szacowany na poziomie ok. 55 mln zł netto.


Zarząd JSW prognozuje jednak, że Budryk zamknie się wynikiem dodatnim w wysokości ok. 1,5 zł. Z takiej kwoty wypłat nagród raczej nie będzie. Ponadto, gdyby nie strajk, to pracownicy Budryka mogliby na mocy "Porozumienia" płacowego zawartego w dniu 20.12. 2007 r. pomiędzy zarządem JSW, a organizacjami związkowymi jeszcze w roku 2007 r. przed Bożym Narodzeniem otrzymać premię jednorazową w wysokości 1000 zł średnio na zatrudnionego wynikającą ze wzrostu wskaźnika płac w 2007 r. Jak również wdrożono w JSW S.A. z dniem 1 stycznia 2008 r. nowe tabele stawek płac zasadniczych wyższe o 8 % w stosunku do tych z roku 2007, bez ograniczania tego wzrostu do 5 % na dniówkę przepracowaną.


Jaka z tego tytułu jest strata, to można łatwo zobrazować na konkretnym przykładzie górnika przodowego w ścianie na 12 kategorii osobistego zaszeregowania. Jego stawka wynosiła w Budryku przed wdrożeniem stawek z JSW - 80,90 zł, a po ich wdrożeniu 92,64 zł.


Różnica procentowa na samej stawce wynosi zatem 114,51%, co oznacza, iż jego dniówka z podbiciem innych elementów płacowych winna wzrosnąć o co najmniej 15%, a nie tylko 5 %. Podobnie sprawa się przedstawia w przypadku pracowników przeróbki mechanicznej węgla. Z racji jednak tego, iż mieli oni odrębną tabelę płac od pozostałych pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych na powierzchni, to różnica procentowa ich stawki na 12 kategorii zaszeregowania w stosunku do 12 kategorii w JSW wynosiła 107,75% (68,96 zł : 64 zł x %). Dlatego też w ich przypadku cięcie premii, zgodnie z "Porozumieniem" nie jest duże, bo zaledwie 2% ( z 20% na 18%). Co by jednak nie mówić, to cieszy fakt, że w Budryku zaczyna wracać normalność i mimo wszystko są podwyżki i jest praca.


Obok przedstawiamy porównania symulacyjne dla poszczególnych stanowisk pracy na zasadzie zobrazowania na jaką podwyżkę mogą liczyć pracownicy Budryka mający najwyższą kategorię zaszeregowania i najwyższą KG za 21 dni + 1 (S,N).

Sławomir  Łukasiewicz
 

W Jastrzębiu Budryk nie strajkuje, bo zespół pracuje

Nie będzie kolejnego strajku w kopalni Budryk w Ornontowicach. Zespół do spraw standaryzacji płac w Jastrzębskiej Spółce Węglowej zadecydował w środę, że w lutym płace w Budryku na stanowiskach robotniczych wzrosną średnio o 5 procent. Takie stanowisko satysfakcjonuje liderów zakończonego niedawno protestu, którzy zapowiadali kolejny strajk w razie braku podwyżek od lutego.

- Porozumienie jest realizowane, ten zespół spełnia swoją funkcję i pierwszym etapem jest wyrównanie płac pracownikom z Budryka do takich jakie są w Jastrzębskiej Spółce Węglowej - powiedział Wiesław Wójtowicz ze Związku Zawodowego Jedność JSW.

Przypomnijmy, że zapisy o powołaniu tego zespołu były kwestionowane przez komitet strajkowy, a rozpoczęcie jego prac opóźniały się ze względu na trwający strajk.  Jak widać z prac tego zespołu są efekty, a mogły być one już od stycznia br.  Wójtowicz najwyraźniej powoli zaczyna to rozumieć, bo związkowcy z jego związku nie mają także zamiaru namawiać załogę na strajk z powodu zwolnień z pracy jakie sami otrzymli.

Natychmiastowe zwolnienie otrzymał już Wiesław Wójtowicz. Jak mówi nie zgadza się z jego treścią i ma zamiar się odwoływać do sądu pracy. Wójtowicz był także członkiem rady nadzorczej spółki. Natychmiastowe zwolnienie z pracy otrzymał także drugi członek rady nadzorczej reprezentujący załogę. Zwolnienia z trzymiesięcznym wypowiedzeniem mają otrzymać inni liderzy protestu.

Zobacz jak wyglądają nowe stawki płacy zasadniczej w JSW S.A.

 

Tabela stawek wynagrodzenia zasadniczego JSW S.A. obowiązująca od 1.01.2008 r.
           
  Kat. zasze. Pracownicy zatrudnieni pod ziemią Pracownicy zatrudnieni na powierzchni  
robotnicy etat robotnicy etat  
zł/m-c zł/m-c zł/m-c zł/m-c  
1.          
2.          
3.                      32,32 zł    
4.                57,84 zł                    43,12 zł    
5.                61,36 zł                    45,76 zł    
6.                65,04 zł                    48,48 zł                    678,00 zł  
7.                68,96 zł                    51,36 zł                    930,00 zł  
8.                73,20 zł              1 221,00 zł                  54,40 zł                    997,00 zł  
9.                77,68 zł              1 322,00 zł                  57,76 zł                 1 067,00 zł  
10.                82,32 zł              1 432,00 zł                  61,28 zł                 1 143,00 zł  
11.                87,28 zł              1 546,00 zł                  64,96 zł                 1 227,00 zł  
12.                92,64 zł              1 672,00 zł                  68,96 zł                 1 319,00 zł  
13.                1 807,00 zł                   1 417,00 zł  
14.                1 954,00 zł                   1 520,00 zł  
15.                2 113,00 zł                   1 632,00 zł  
16.                2 285,00 zł                   1 750,00 zł  
17.                2 473,00 zł                   1 876,00 zł  
18.                2 672,00 zł                   2 011,00 zł  
19.                2 892,00 zł                   2 157,00 zł  
20.                3 128,00 zł                   2 315,00 zł  
21.                3 381,00 zł                   2 486,00 zł  
22.                3 663,00 zł                   2 672,00 zł  

Liderzy strajku w "Budryku" wciąż nie otrzymali zwolnień

PAP 19.02.2008

Przygotowane przez Jastrzębską Spółkę Węglową (JSW) zwolnienia dyscyplinarne dla dwóch liderów niedawnego strajku w kopalni "Budryk" wciąż nie dotarły do adresatów. W przesłanym PAP we wtorek komunikacie przedstawiciele JSW wskazali, że Wiesław Wójtowicz i Mirosław Dynak, którzy zgodnie z ubiegłotygodniowymi zapowiedziami mieli z początkiem tego tygodnia otrzymać zwolnienia dyscyplinarne, w ciągu ostatnich trzech dni roboczych oficjalnie nie pojawili się w pracy.

"Nie jest wykluczone, że istnieją obiektywne przyczyny ich nieobecności, niemniej wydaje się, że osoby te stosują uniki taktyczne" - ocenia JSW. Dlatego zwolnienia zostały wysłane pocztą. We wtorek Wójtowicz powiedział PAP, że spodziewa się nadejścia zwolnienia w środę. Zadeklarował, że odbierze je, by natychmiast podjąć stosowne kroki prawne. Jego zdaniem, zarzuty, na podstawie których JSW dyscyplinarnie zwolniła jego i Dynaka, są bezzasadne. Podkreślił, że będą dochodzić przywrócenia do pracy w sądzie.

Dodał też, że obaj są prawnie chronieni przed zwolnieniem - przez rok jako b. członkowie rady nadzorczej kopalni "Budryk", a także do emerytury, jako pracownicy w wieku przedemerytalnym. Wójtowicz podtrzymał wcześniejsze zapewnienia, że wbrew pierwszym opiniom wypowiadanym na wieść o planowanych zwolnieniach, zwolnienie jego i Dynaka nie stanie się przyczyną wznowienia protestu. "To, że nam dwóm wypowiedzieli pracę, nie będzie powodem do strajku. Byłoby nim rzeczywiste złamanie ustaleń płacowych zawartych w (kończących strajk - PAP) porozumieniach z 31 stycznia, albo zwolnienie pracowników, którzy mają otrzymać wkrótce po nas trzymiesięczne wypowiedzenia" - mówił PAP Wójtowicz.

Zapowiedział, że mimo zwolnienia, będzie jeszcze intensywniej działał na rzecz załogi "Budryka". W sobotę został bowiem formalnie wybrany szefem działającego już od listopada związku, który tego dnia zmienił również nazwę z "Jedności Pracowników Budryka" na "Jedność Pracowników JSW". Wcześniej władze związku były tymczasowe. "W samym "Budryku" należy już do nas ok. 200 osób i zgłaszają się kolejne zainteresowane przystąpieniem, również z innych zakładów spółki, np. kopalni "Pniówek". Mimo zwolnienia z pracy - jako przewodniczący związku - powinienem otrzymać przepustkę na kopalnię" - ocenił Wójtowicz.

Z początkiem ub. tygodnia JSW wszczęła procedurę zwolnienia z pracy siedmiu osób - m.in. organizatorów strajku - motywując to popełnionymi przez nich podczas 45-dniowej okupacji kopalni przestępstwami, wykroczeniami i naruszeniami regulaminów. We wtorek jej przedstawiciele wskazali, że obok zwolnień Wójtowicza i Dynaka, kolejne pięć wypowiedzeń wręczą pracownikom jeszcze w tym tygodniu. Liderzy protestu początkowo zareagowali na zapowiedzi zwolnień groźbą wznowienia strajku, wskazywali też na braki w wypłatach uzgodnionych podwyżek i wyrównań. W poniedziałek Wójtowicz mówił PAP, że - poza nim i Dynakiem - żaden z pracowników kopalni nie został jeszcze zwolniony, a według deklaracji spółki, brakujące pieniądze mają zostać wypłacone.

Zdaniem Wójtowicza, faktycznym sprawdzianem woli realizacji kończących strajk ustaleń, będzie środowe spotkanie - z jego udziałem - zespołu ds. standaryzacji płac. Zespół, którego powołanie zakłada jeden z punktów porozumienia, ma ustalić zasady wyrównania płac we wszystkich kopalniach JSW. Związkowcy są zdania, że jeden z zapisów dokumentu podpisany wraz z porozumieniem z 31 stycznia przewiduje wzrost od lutego płac w "Budryku" średnio o ok. 6 proc. do stawki zasadniczej różnych grup zawodowych, co przekładałoby się na wzrost za dniówkę o ok. 3-5 zł i nieznacznie przekraczało przyjęty w tym roku dla JSW, 10-proc. wskaźnik wzrostu płac. Zdaniem Wójtowicza podwyżka ta wynika z objęcia kopalni wzrostem płac obowiązującym w tym roku w całej JSW. W związku ze zwiększeniem bazy naliczania podwyżek (po gwarantowanej w porozumieniu podwyżce za zeszły rok i dodatkowych świadczeniach), wzrost płac w "Budryku" byłby relatywnie wyższy niż w innych kopalniach spółki.

"Naszym zdaniem, zarządowi JSW opłaca się zrealizować tę podwyżkę, bo wytrąciłby nam w ten sposób z ręki argumenty za ewentualnym powrotem do akcji strajkowej. Przekroczenie 10-proc. wskaźnika dla JSW nie powinno być problemem, jako że rzeczywisty wzrost płac w JSW prawdopodobnie sięgnie ok. 15 proc." - ocenił Wójtowicz. Liderzy protestu wskazują, że jeżeli w środę zespół ds. standaryzacji płac nie potwierdzi ich interpretacji porozumienia, będzie można mówić o złamaniu ustaleń, a to może być podstawą decyzji o strajku. Od środy w zakładzie obowiązuje pogotowie strajkowe; jeśli związkowcy chcieliby wznowić strajk zgodnie z prawem - procedura ta zajęłaby co najmniej 5 dni.

Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, jeśli związkowcy zdecydowaliby o strajku na podstawie przepisu o zwolnieniu z pracy działaczy związkowych, mógłby się on rozpocząć najwcześniej po pięciu dniach od ogłoszenia decyzji. W innym wypadku konieczne byłoby przeprowadzenie procedury sporu zbiorowego, co zajęłoby co najmniej 22 dni. Zaproponowane przez liderów kopalnianej "Kadry" i "Jedności" pogotowie strajkowe wraz z zapowiedzią ewentualnego wznowienia protestu zaakceptowała część załogi kopalni. Od tych działań odcinają się kopalniane związki, które sprzeciwiały się niedawnej okupacji, a także "Sierpień 80" i Związek Zawodowy Ratowników Górniczych, które w niej uczestniczyły. (PAP)

 Winni muszą być ukarani 

JSW 2008-02-14

Działania dyscyplinarne podjęte przez Zarząd JSW S.A. wobec przywódców 46-dniowego strajku w Budryku nie naruszają żadnego zapisu porozumienia z 31 stycznia. Strajk nie jest usprawiedliwieniem dla łamania prawa, które nie przestaje w tym czasie obowiązywać każdego obywatela. Treść zapisu pkt 19 została uzgodniona i zaakceptowana przez były Komitet Strajkowy. Jest w nim wyraźnie mowa o tym, że do czasu wydania wyroku przesądzającego o nielegalności strajku nie będą stosowane sankcje dyscyplinarne wynikające z kodeksu pracy, ale wyłącznie w zakresie odpowiedzialności za zorganizowanie nielegalnego protestu.

Zapis ten nie wyklucza natomiast odpowiedzialności cywilnej, karnej i dyscyplinarnej organizatorów strajku za działania na szkodę zakładu (inne niż organizowanie nielegalnego strajku). Na gruncie obowiązujących przepisów ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych do odpowiedzialności karnej za bierny udział w nielegalnym strajku nie mogą zostać pociągnięci szeregowi pracownicy. Nie mogą być oni również pociągnięci do odpowiedzialności cywilnej i dyscyplinarnej przewidzianej kodeksem pracy.

Podczas strajku i po jego zakończeniu prawo w Budryku było wielokrotnie łamane.

Oto przykłady:

  1. 1. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 30.01.2008r. uderzył pięściami w głowę innego pracownika JSW S.A. KWK Budryk Pana (dane do widomości prokuratury), który próbował wraz z grupą innych pracowników wejść na teren zakładu celem podjęcia pracy; ["uderzenie człowieka": art. 217 §1 Kodeksu Karnego].

  2.  

  3. 2. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 30.01.2008r. wydał polecenie użycia gaśnicy pianowej przeciwko pracownikom, którzy zamierzali wejść na teren Kopalni celem podjęcia pracy; ["naruszenie nietykalności cielesnej" art. 217 §1 Kodeksu karnego, naruszenie regulaminu pracy w szczególności porządku i dyscypliny pracy].

  4.  

  5. 3. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 30.01.2008r. uniemożliwił przeprowadzenie przez pracownika ochrony z Firmy Multinet Sp. z o.o. badania pracownika na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu; podczas tego samego zdarzenia naruszył nietykalność cielesną (dane do widomości prokuratury) silnie go popychając; [naruszenie §7 regulaminu pracy; art. 217 §1 Kodeksu karnego].

  6.  

  7. 4. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 25.01.2008r. nie podjął żadnych działań, aby zapobiec, bądź przeciwdziałać wybrykowi polegającemu na polaniu na dole Kopalni wodą z węży przeciwpożarowych tłoczących wodę pod znacznym ciśnieniem lekarza Pana (dane do widomości prokuratury), nadsztygara górniczego Pana (dane do widomości prokuratury) i (dane do widomości prokuratury). Dodatkowo sam groził wymienionym osobom polaniem wodą.

  8.  

  9. 5. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 24.01.2008r. celowo wprowadził w błąd zastępcę kierownika ruchu zakładu górniczego Pana (dane do widomości prokuratury) co do osoby wprowadzanej na teren zakładu górniczego, która następnie zjechała na dół. Pracownik (dane do widomości prokuratury) świadomie wprowadził w błąd przełożonego podając, że osobą tą jest lekarz zatrudniony przez z.z. Kadra podczas gdy w rzeczywistości osobą tą był (dane do widomości prokuratury). [naruszenie przepisów bhp obowiązujących w podziemnych zakładach górniczych i obowiązku lojalności wobec pracodawcy].

  10.  

  11. 6. Pracownik (dane do widomości prokuratury) bezprawnie nie wyraził zgody na przeprowadzenie w dniu 15.01.2008r. kontroli zagrożonej pożarowo ściany B-7 w pokładzie 358/1 przez inspektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach; [naruszenie przepisów bhp, w tym przeciwpożarowych].

  12.  

  13. 7. W dniu 14.01.2008r. (dane do widomości prokuratury) wymusił na sztygarze oddziału szybowego odstąpienie od wykonywania czynności służbowych co doprowadziło do nieuprawnionego zjazdu na dół szybem VI kilkudziesięciu pracowników nie wyznaczonych do pracy w tym dniu; [naruszenie regulaminu pracy, przepisów bhp, "przymus, bądź groźba bezprawna" - art. 191 Kodeksu karnego].

  14.  

  15. 8. Pracownik (dane do widomości prokuratury) od początków lutego 2008r. dopuszcza się publicznego obrażania, podważania kwalifikacji zawodowych i moralnych oraz mobbingu wobec innych pracowników (w szczególności przodowych, kombajnistów ścianowych) z tego tytułu, że pracownicy ci nie uczestniczyli w akcji strajkowej trwającej w dniach od 17.12.2007 do 31.01.2008r. [pomówienie, bądź zniewaga - art. 212, bądź 216 Kodeksu karnego].

  16.  

  17. 9. Pracownik (dane do widomości prokuratury) od początków lutego 2008r. wraz z innymi osobami prowadzi masówki, podczas których dyskredytowani są pracownicy, który nie brali udziału w strajku. Pracownik (dane do widomości prokuratury) namawia uczestników strajku do tego, aby lekceważyli i poniżali tych, którzy nie brali udziału w strajku. Dochodzi do prób wymuszania zmiany obsady poszczególnych stanowisk pracy poprzez obelgi i nacisk psychiczny.

  18.  

  19. 10. W dniu 30.01.2008r. pracownik (dane do widomości prokuratury) odbezpieczył gaśnicę pianową i użył jej przeciwko pracownikom KWK Budryk, którzy zamierzali wejść na teren zakładu celem podjęcia pracy. [naruszenie nietykalności cielesnej art. 217 §1 kodeksu karnego, naruszenie regulaminu pracy, narażenie na niebezpieczeństwo szkodzenia ciała].

  20.  

  21. 11. Pracownik (dane do widomości prokuratury) świadomie tolerował wniesienie na teren zakładu pracy i przechowywanie w znajdującym się na tym terenie pomieszczeniu stanowiącym siedzibę WZZ Sierpień 80 Konfederacja kilkuset sztuk butelek wódki, co ujawniono w dniu 29.01.2008r.; [naruszenie §7 regulaminu pracy, art. 16 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi].

  22.  

  23. 12. Pracownik (dane do widomości prokuratury) wielokrotnie używał szantażu i gróźb wobec pracowników ochrony oraz pracowników KWK Budryk w szczególności w nocy z 14 na 15.01.2008r. celem zmuszeniach do określonego zachowania (np. zabraniając im kontaktów telefonicznych z dowódcą zmiany i dyspozytorem Kopalni).

  24.  

  25. 13. Pracownik (dane do widomości prokuratury), naruszając przepisy wewnętrzne i zasady dyscypliny pracy organizował i oficjalnie popierał zachowania polegające na kwestionowaniu decyzji przełożonych co do wyznaczania przodowych brygad ścianowych oraz dyskredytowaniu tych osób w oczach załogi (pismo z dnia 5.022008r.).

  26.  

  27. 14. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 30.01.2008r. uniemożliwił wykonanie przez Panów (dane do widomości prokuratury) pomiarów warunków klimatycznych na dole Kopalni; [naruszenie przepisów bhp obowiązujących w podziemnych zakładach górniczych].

  28.  

  29. 15. Pracownik (dane do widomości prokuratury) w dniu 25.01.2008r. odmówił podania liczby osób przebywających na dole Kopalni i miejsca ich pobytu naruszając przepisy bhp obowiązujące w podziemnych zakładach górniczych; [naruszenie przepisów bhp obowiązujących w podziemnych zakładach górniczych].

  30.  

  31. 16. Pracownik (dane do widomości prokuratury) od początków lutego 2008r. dopuszcza się publicznego obrażania, podważania kwalifikacji zawodowych i moralnych oraz mobbingu wobec innych pracowników (w szczególności przodowych, kombajnistów ścianowych) z tego tytułu, że pracownicy ci nie uczestniczyli w akcji strajkowej trwającej w dniach od 17.12.2007 do 31.01.2008r.; [naruszenie art. Art. 100 §1 i 2 Kodeksu pracy, regulaminu pracy].

  32.  

  33. 17. Pracownik (dane do widomości prokuratury) dopuścił się naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na tym, że w dniu 31.01.2008r. dopuścił się wulgarnych wyzwisk i był sprawcą oplucia innego pracownika KWK Budryk Pana(dane do widomości prokuratury), który zamierzał wejść na zakład celem podjęcia pracy. [wykroczenie przeciwko obowiązkowi przestrzegania porządku i dyscypliny w zakładzie pracy oraz naruszenie zasad współżycia społecznego, regulamin pracy, art. 100 §1 i 2 kodeksu pracy].

  34.  

  35. 18. W dniu 26.12.2007r. pracownik (dane do widomości prokuratury) wraz z innymi osobami dopuścił się naruszania dóbr osobistych innego pracownika KWK Budryk S.A. tj. Pana (dane do widomości prokuratury) między innymi poprzez: wulgarne wyzwiska, inicjowanie i tolerowanie wykonywania zdjęć pod prysznicem bez zgody pokrzywdzonego, a nadto poprzez groźby naruszenia nietykalności cielesnej, w tak drastyczny sposób, że pokrzywdzony miał istotne obawy o swoje zdrowie. Pracownik swoim postępowaniem przyczynił się do rozstroju zdrowia pokrzywdzonego pracownika. [zniewaga, groźba bezprawna jw.].

Zarząd JSW wszczął procedurę zwolnienia pięciu kolejnych związkowców

DI, PAP 12.02.2008

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wszczął we wtorek procedurę zwolnienia z pracy pięciu kolejnych związkowców z kopalni "Budryk". Zarzuca im łamanie prawa podczas strajku w tej kopalni. Zdaniem osób tworzących komitet strajkowy, działania zarządu naruszają porozumienie z 31 stycznia, które zakończyło trwający półtora miesiąca protest.

Już 11 lutego br. (w poniedziałek) do związków trafiły pisma pracodawcy w sprawie zamiaru dyscyplinarnego zwolnienia dwóch pierwszych pracowników - Wiesława Wójtowicza i Mirosława Dynaka. We wtorek wszczęto procedurę zwolnienia wobec pięciu kolejnych pracowników - poinformował PAP rzecznik kopalni Mirosław Kwiatkowski. Tych pięć osób miałoby stracić pracę nie w trybie dyscyplinarnym - jak pozostała dwójka - ale za wypowiedzeniem.

Przedstawiciele JSW tłumaczą, że strajkujący dopuszczali się przewinień różnej wagi, stąd różne tryby ich zwolnienia. Zgodnie z procedurą, przed zwolnieniem zarząd musi o takim zamiarze powiadomić związki zawodowe, do których należą pracownicy. Związki mają do pięciu dni na wyrażenie swojej opinii. "Nie wszystkim związkom udało się dziś doręczyć pisma z zamiarem zwolnienia, dlatego reszta z nich zostanie dostarczona 13 lutego br. lub wysłana pocztą" - dodał Kwiatkowski.

Rzecznik nie chce podać nazwisk pięciu osób, których chce zwolnić JSW. Według nieoficjalnych informacji są wśród nich liderzy protestu - Grzegorz Bednarski z "Kadry" i Krzysztof Łabądź z "Sierpnia 80". Już w poniedziałek przedstawiciele JSW informowali, że za "wielokrotne złamanie prawa" zarząd chce zwolnić siedem osób. Niewykluczone, że ta liczba się jeszcze zmieni, bo w kopalni ciągle dochodzi do przypadków dyskryminacji tych górników, którzy nie poparli protestu - mówią przedstawiciele kopalni. Według zarządu, podczas strajku i po jego zakończeniu w "Budryku" doszło do przestępstw pospolitych, naruszenia ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i Kodeksu pracy.

Poza wyciągnięciem konsekwencji dyscyplinarnych, o tych nadużyciach JSW poinformowała prokuraturę. Według przedstawicieli JSW, decyzja zarządu spółki nie narusza postanowień 19. punktu porozumienia zawartego 31 stycznia, które zakończyło trwający 46 dni strajk w "Budryku". Zarząd JSW zadeklarował w porozumieniu, że wobec uczestników protestu, którzy go nie organizowali, nie będą wyciągane konsekwencje dyscyplinarne.

Takie gwarancje dotyczą również organizatorów protestu, ale wyłącznie do czasu wydania wyroku sądowego przesądzającego o jego nielegalności - głosi porozumienie. "Zapis ten chroni uczestników strajku przed sankcjami dyscyplinarnymi wynikającymi z Kodeksu pracy w zakresie odpowiedzialności związanej z legalnością strajku. Decyzja zarządu dotyczy jedynie naruszeń prawa nie związanych z legalnością strajku" - zaznaczyła rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Jak dodają przedstawiciele JSW, podstawą stwierdzenia przestępstw i wykroczeń są oświadczenia i notatki służbowe "wielu osób", które podczas strajku miały kontakt z przedstawicielami komitetu strajkowego. Wynika z nich - dodają przedstawiciele JSW - że wskutek działań członków byłego komitetu, ale nie tylko, "doszło do bezpośredniego zagrożenia zdrowia osób znajdujących się pod ziemią, stosowania mobbingu, wywierania presji psychicznej i dyskryminacji ze względu na przynależność związkową".

W opinii Krzysztofa Łabądzia, działania zarządu to ewidentne pogwałcenie porozumienia. Związkowiec uważa, że jeżeli on i jego koledzy zostaną zwolnieni, to i tak wygrają sprawę w sądzie. Jak mówi Grzegorz Bednarski, "nie ma się co spieszyć do sądu", bo pracodawca na razie wyraził jedynie chęć zwolnienia. Bednarski powiedział PAP, że w środę w kopalni odbędą się masówki, na których zostanie przedstawiona sytuacja. "Jeżeli pracodawca będzie obstawał przy swoim, będzie to oznaczało jednostronne wypowiedzenie porozumienia i powrót do strajku" - zapowiedział. (PAP)

JSW: Będą konsekwencje dyscyplinarne za strajk w "Budryku"

PAP 11.02.2008

Niektórzy uczestnicy strajku w kopalni "Budryk", w tym liderzy protestu, poniosą konsekwencje dyscyplinarne za łamanie prawa w czasie tego protestu - zapowiada zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Związkowcy, którzy tworzyli komitet strajkowy, uważają działania zarządu za pogwałcenie porozumienia z 31 stycznia, które zakończyło trwający półtora miesiąca protest. Za "wielokrotne złamanie prawa" zarząd chce zwolnić siedem osób - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Niewykluczone, że ta liczba się jeszcze zmieni. Część związkowców ma zostać zwolniona dyscyplinarnie. "Podczas strajku i po jego zakończeniu w KWK "Budryk" wielokrotnie doszło do złamania prawa przez liderów związkowych. Zarząd spółki zamierza wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne wobec osób, które - jego zdaniem - dopuściły się przestępstw pospolitych, naruszały ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a także kodeks pracy" - napisano w przesłanym PAP piśmie.

Jabłońska-Bajer przypomniała, że już wcześniej do prokuratury trafiły też zawiadomienia o popełnieniu przestępstw przez związkowców. "Zgodnie z trybem postępowania w podobnych sprawach, decyzja zarządu trafi do związków, które będą miały pięć dni na ustosunkowanie się do tego stanowiska" - powiedziała rzeczniczka JSW. Według przedstawicieli JSW, decyzja zarządu spółki nie narusza postanowień 19. punktu porozumienia zawartego 31 stycznia, które zakończyło trwający półtora miesiąca strajk w "Budryku".

Zgodnie z tym zapisem zarząd JSW zadeklarował, że wobec uczestników protestu, którzy go nie organizowali, nie będą wyciągane konsekwencje dyscyplinarne. "Powyższe gwarancje dotyczą również organizatorów strajku i protestu głodowego, ale wyłącznie do czasu wydania wyroku sądowego przesądzającego o jego nielegalności" - głosi fragment porozumienia. "Zapis ten chroni uczestników strajku przed sankcjami dyscyplinarnymi wynikającymi z Kodeksu pracy w zakresie odpowiedzialności związanej z legalnością strajku. Decyzja zarządu dotyczy jedynie naruszeń prawa nie związanych z legalnością strajku" - zaznacza spółka.

Jak dodają przedstawiciele JSW, podstawą stwierdzenia przestępstw i wykroczeń są oświadczenia i notatki służbowe "wielu osób", które podczas strajku miały kontakt z przedstawicielami komitetu strajkowego. "Wynika z nich, iż wskutek działań członków byłego komitetu - ale nie tylko - doszło do bezpośredniego zagrożenia zdrowia osób znajdujących się pod ziemią, stosowania mobbingu, wywierania presji psychicznej i dyskryminacji ze względu na przynależność związkową" - czytamy w oświadczeniu JSW. Jak poinformowała Jabłońska-Bajer, decyzja zarządu dotyczy "obecnie" siedmiu osób.

Rzecznik "Budryka" Mirosław Kwiatkowski powiedział PAP, że dotychczas do związków trafiły pisma w sprawie zwolnienia dwóch osób - Wiesława Wójtowicza i Mirosława Dynaka. Ich obu zarząd chce zwolnić dyscyplinarnie. Wkrótce związkowcom mają zostać przesłane pisma dotyczące pięciu kolejnych osób. Według nieoficjalnych informacji będą wśród nich Krzysztof Łabądź z "Sierpnia 80" i Grzegorz Bednarski z "Kadry". "To ewidentne pogwałcenie porozumienia, ale spodziewałem się tego" - powiedział Łabądź PAP.

"Jeżeli zostaniemy zwolnieni, sprawa na pewno zakończy się w sądzie i na pewno ją wygramy" - zapowiada.

Prezes Wyższego Urzędu Górniczego Piotr Buchwald podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach podkreślił, że strajkujący "bardzo utrudniali" pracę inspektorom WUG. "Kilkakrotnie nasi inspektorzy nie zostali wpuszczeni na kopalnię "Budryk", a przecież naszym głównym celem jest zjazd na dół i skontrolowanie miejsc niebezpiecznych" - powiedział. WUG informował więc prokuraturę i Jastrzębską Spółkę Węglową o "uniemożliwieniu wykonania statutowych obowiązków, jakie należą do nadzoru górniczego". Buchwald przypomniał, że w rejonie jednej ze ścian wydobywczych wciąż panuje potencjalne zagrożenie pożarowe. Zmniejsza je jednak ubiegłotygodniowe wznowienie wydobycia.

Najdłuższy w górnictwie strajk w "Budryku" trwał od 17 grudnia do 31 stycznia. Uczestniczyło w nim kilkaset osób z liczącej ok. 2,4 tys. zł załogi. Chcieli wyrównania płac do poziomu JSW, której częścią stał się w styczniu samodzielny dotąd "Budryk". Górnicy spędzili w kopalni m.in. Boże Narodzenie i Nowy Rok. Okupowali zakład na powierzchni i pod ziemią, przez ponad dwa tygodnie prowadzili też podziemną głodówkę. (PAP)

Nowy wiceprezes w JSW

8 lutego Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA przeprowadziła rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami na stanowisko zastępcy prezesa zarządu ds. nadzoru właścicielskiego i strategii kapitałowej.

Nowym wiceprezesem został 49-letni Tadeusz Kosek, który przejdzie do JSW ze stanowiska dyrektora biura logistyki i gospodarki materiałowej w Kompani Węglowej S.A.

Tadeusz Kosek jest z wykształcenia ekonomistą. Pracę w JSW S.A. rozpocznie 18 lutego.

 

Wzrost płac w Jastrzębiu uzgodniony

W dniu 20 grudnia 2007 r. po okupacji siedziby Jastrzębskiej Spółki Węglowej, doszło do zawarcia porozumienia w sprawach płacowych pomiędzy zarządem JSW SA i związkami zawodowymi.

Zarząd spółki zgodził się na wzrost płac w 2007 roku na poziomie 9,5 procent. Kwota ta zostanie wypłacona w postaci jednorazowej premii. Nie będzie jednak ona uwzględniana do wyliczania innych składników wynagradzania. Jej wysokość wyliczana, będzie indywidualnym wskaźnikiem wynagrodzenia.

Równocześnie ustalono też, że poczynając od 1 stycznia 2008 roku stawki płac zasadniczych wzrosną o 8 procent.

Ostateczny wskaźnik przyrostu wynagrodzeń w roku 2008 zostanie ustalony po wynikach za I półrocze 2008 r.

projekt i wykonanie: ZZ "Przeróbka", Katowice 2006 - 2008