Przedstawiciele organizacji związkowych działających w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. (JSW S.A.) w dniu 1 lipca 2015 r. podpisali Porozumienie z Zarządem Spółki, które reguluje zasady otrzymywania posiłków profilaktycznych dla pracownikom JSW.
Z zawartego „Porozumienia…” wynika, że od 1 marca br. w JSW S.A. prawo do otrzymywania posiłków profilaktycznych posiadają:
- Za każdy faktycznie przepracowany dzień pracy pod ziemią – pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych i nierobotniczych pod ziemią.
- Przez okres całego roku – pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, pracownicy zatrudnieni na stanowiskach „dozorcy”, „sztygara zmianowego” i „sztygara oddziałowego” w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, pozostali pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych na powierzchni w tym pracownicy Wydziału Ekspedycji, Wydziału Kontroli Jakości Produkcji, Zakładu Logistyki Materiałowej i pracownicy zatrudnieni na stanowiskach nierobotniczych wykonujący prace w magazynach Zakładu Logistyki Materiałowej.
- W okresie od 1 listopada do 31 marca – pracownicy zatrudnieni na stanowiskach dozoru wyższego w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, pracownicy Wydziału Ekspedycji, Wydziału Kontroli Jakości Produkcji i Sekcji Technicznej oraz pracownicy powierzchni zatrudnieni na stanowiskach „dozorcy”, „sztygara zmianowego” i „sztygara oddziałowego” (poza zakładami przeróbczymi).
Poniżej pełna treść zawartego „Porozumienia…”.
Jastrzębie-Zdrój, 01.07.2015 r.
POROZUMIENIE
zawarte pomiędzy Zarządem JSW S.A., a Organizacjami Związkowymi JSW S.A.
w sprawie: wykazu stanowisk pracy uprawnionych do otrzymywania posiłków profilaktycznych
§ 1.
Realizując zapisy §2 pkt.10 Porozumienia zawartego w trybie art. 9.1 Kodeksu Pracy w dniu 23.02.2015 r. pomiędzy JSW S.A., a Międzyzwiązkowym Komitetem Protestacyjno-Strajkowym oraz uwzględniając wyniki badań wydatku energetycznego przeprowadzonych przez firmę CLP-B, strony niniejszego porozumienia zgodnie ustalają aby uprawnić do posiłków profilaktycznych za dni przepracowane następujące grupy pracownicze:
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych i nierobotniczych pod ziemią za dni faktycznej pracy pod ziemią,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej w okresie całego roku,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach: dozorcy, sztygara zmianowego oraz sztygara oddziałowego w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej Węgla w okresie całego roku,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach dozoru wyższego w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej Węgla w okresie zimowym tj. od 1 listopada do 31 marca,
- pracowników Wydziału Ekspedycji, Wydziału Kontroli Jakości Produkcji, Sekcji Technicznej w okresie zimowym tj. od 1 listopada do 31 marca,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych na powierzchni (poza ZPMW) w okresie całego roku,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach dozorcy, sztygara zmianowego, sztygara oddziałowego na powierzchni (poza ZPMW) w okresie zimowym tj. od 1 listopada do 31 marca,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych w Zakładzie Logistyki Materiałowej w okresie całego roku,
- pracowników zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych wykonujących prace w magazynach w Zakładzie Logistyki Materiałowej w okresie całego roku.
§2.
Postanowienia niniejszego Porozumienia wchodzą w życie z dniem 1 marca 2015 roku.
NOWY PREZES NA TRUDNE CZASY
Jastrzębska Spółka Węglowa chce zejść z kosztem wydobycia węgla poniżej 80 dol. za tonę w ciągu dwóch lat – zadeklarował nowy prezes JSW Edward Szlęk. W kilkuletniej perspektywie chce też uzyskać efektywność produkcji na poziomie ponad tysiąca t węgla na pracownika rocznie.
Podczas briefingu prezes JSW akcentował, że na obecną, trudną sytuację spółki wpływa rozpoczęty cztery lata temu i postępujący proces pogarszanie się rynku węgla koksowego, a także poziom cen rzędu 100-120 dolarów za tonę. – Kolejny kwartał pokazuje, że mamy kolejne uderzenie w spadek cen węgla koksowego i cen węgla w ogóle – podkreślił.
Redukcja kosztów
– To jest rok, w którym albo zatrzymamy tendencję pogarszania wyników spółki i ryzyka utraty płynności, albo przegramy tę walkę. Ja zakładam, że nie przegramy. Ale ponieważ na rynek zdaje się nie można liczyć, pozostaje licznie na organiczną pracę w firmie polegającą niestety – bo to jest zawsze przykra operacja – na redukcji wszelkich kosztów, jakie spółka ponosi – mówił Szlęk.
Wskazał, że do złapania oddechu i „pewnego stanu równowagi” JSW brakuje „kilkuset milionów złotych”, które spółka może zdobyć ograniczając wszystkie koszty stałe i zmienne. Łącznie to ponad 6 mld zł, w tym koszty zmienne – ok. 2 mld zł.
JSW zamierza wykonać (mimo strajku z początku roku) tegoroczny plan wydobycia na poziomie 16,4 mln ton. – Taki jest plan – skorygowany. Zakładam, że będzie lepiej. Ale to czas pokaże – wskazał prezes. Spółka chce też co najmniej utrzymać tę wartość w kolejnych latach. Planuje przy tym koncentrować się na produkcji węgla koksowego typu 35 – docelowo na poziomie ok. 10 mln ton – uzupełniając ją ok. 4 mln ton węgla typu 34 (z tych dwóch rodzajów węgla w proporcji 70:30 korzystają koksownie).
Przy obecnym zatrudnieniu na poziomie ok. 25 tys. osób, spółka przez kilka najbliższych lat zamierza ograniczać je w skali ok. tysiąca osób rocznie (do poziomu ok. 20 tys.). Ma się to odbywać wyłącznie poprzez wykorzystywanie naturalnych odejść na poziomie ok. 1,5 tys. osób rocznie; przy zatrudnianiu w to miejsce tylko pracowników niezbędnych dla technologii produkcji (szacunkowo ok. 500 osób rocznie). Szlęk zapewnił, że proces ten będzie prowadzony niezależnie od koniunktury na rynku.
– To element podnoszenia wydajności pracy, to jest też element szansy na stworzenie funduszów motywacyjnych dla tych pracowników, którzy finalnie będą przy tym wydobyciu pracowali – podkreślił Szlęk. Choć nie podał szacowanej wartości optymalnego zatrudnienia, zaznaczył że efektywność produkcji powinna przekroczyć 1000 ton węgla na pracownika rocznie (obecnie szacowane minimum efektywności to ok. 900 ton na pracownika).
Spośród innych elementów kosztów stałych spółka zamierza dokonać przeglądu wszelkich umów na usługi, jak zaznaczył prezes, „po to, aby je w sposób istotny zredukować”. Łącznie koszty stałe powinny w jego ocenie spaść o kilkanaście procent.
Nowe moce produkcyjne
W zakresie kosztów zmiennych JSW będzie naciskała na kopalnie w zakresie racjonalizacji wydatków ponoszonych na eksploatację. – Wrócimy do pewnych norm, wskaźników, które spółka miała, żeby w tych trudnych czasach jak najmniejszymi wydatkami inwestycyjnymi i eksploatacyjnymi utrzymać ciągłość ruchu – podkreślił Szlęk.
Wskazał, że jeżeli uda w tym roku zrealizować zakładane wydobycie i zredukować koszty, zarząd przedstawi radzie nadzorczej plan długofalowy. – Będziemy m.in. dążyli do zejścia z kosztem wytwarzania do 80 dolarów – to poziom konieczny, by w dłuższym horyzoncie czasu być konkurencyjnym na terenie Unii Europejskiej – podkreślił prezes. Nie podał obecnego kosztu w JSW; wskazał natomiast, że do zbilansowania wydobycia obecnie spółce brakuje ok. 60 zł na każdą tonę. – Walczymy o redukcję tej różnicy – zaznaczył potwierdzając, że chodzi o ścięcie kosztów po ok. 30 zł w tym i kolejnym roku.
Pytany czy aby to osiągnąć, wystarczające będą dotychczasowe cięcia przewidziane w krótkookresowym planie, Szlęk wskazał że spółka natychmiast przystąpi do zmian planów zaopatrzeniowych, technicznych, „które mogą szybko dać określone oszczędności”. – Nie możemy czekać – podkreślił prezes. Zapowiedział, że szczegóły spółka poda na konferencji wynikowej, planowej na 15 maja. Przypomniał też, że spółka cały czas rozmawia z bankami. – Na razie mamy dobrą atmosferę w tych rozmowach – ocenił.
Prezes uważa, że przy wielkości europejskiego rynku węgla koksowego na poziomie 50-60 mln ton, a także konsumowaniu 5 mln ton produkcji JSW przez jej własne koksownie i kolejnych ok. 30 proc. przez ArcelorMittal, spółka nie powinna mieć problemu z umieszczeniem na rynku pozostałego węgla koksowego – pod warunkiem dobrego kosztu i jakości.
Aby zwiększyć wydobycie najlepszego węgla typu 35 JSW zamierza budować w najbliższych dwóch latach moce produkcyjne w oparciu o udostępniane pole Bzie-Dębina (pierwsze próby dojścia do węgla zakładane są tam z końcem 2016 r.), a także o możliwości dotarcia do złóż w kopalniach Knurów-Szczygłowice i Budryk. Według Szlęka w pierwszej kolejności mają tu być wykorzystane „możliwości najszybsze i relatywnie najtańsze”.
Szlęk przyznał, że JSW nie sfinansuje tych inwestycji samodzielnie. Być może spróbuje pozyskać partnerów do spółek celowych. O podobne rozwiązanie zamierza starać się dla inwestycji w elektrociepłowni Zofiówka. Zgodnie z już zawartym porozumieniem w projekcie dotyczącym elektrociepłowni Radlin (zagospodarowanie gazu koksowniczego) ma uczestniczyć Agencja Rozwoju Przemysłu.
Pytany o możliwości zwiększania efektywności wydobycia w oparciu o np. wprowadzanie sześciodniowego tygodnia pracy (przy pięciodniowym tygodniu dla pracowników), prezes podkreślił, że pierwszoplanową sprawą jest tu wykorzystanie maszyn pod ziemią, a także efektywny czas pracy pracowników. Wskazał, że na niektórych ścianach wydobycie w soboty jest prowadzone – tam gdzie poziom związanych z tym kosztów uzasadnia takie rozwiązanie. Podobne kalkulacje, a także rozmowy w tej sprawie ze związkami, mają być prowadzone w przyszłości.
Odpowiadając na pytanie o koszty związane z górniczymi przywilejami prezes zapowiedział skierowanie do związków propozycji rozmów o nowym układzie zbiorowym pracy, „który byłby nowoczesny, elastyczny i dostosowany trochę bardziej do realiów nowoczesnej gospodarki niż tej sprzed 25 lat”. – Będziemy dążyli do systemów, które będą głównie motywowały do pracy i nagradzały za pracę, ale realną pracę – wyjaśnił Szlęk.
Pytany o możliwość sprzedaży wydobywającej węgiel energetyczny kopalni Krupiński (wobec tego, że spółka nie zamierza inwestować w rozwój wydobycia węgla energetycznego) Szlęk ocenił, że zakład ten „na razie dobrze fedruje”. – Będziemy szukali rozwiązań dla obszaru energetycznego, ale dzisiaj za wcześnie o tym mówić – wskazał.
Zapowiedział też, że JSW nie zamierza wycofywać się z finansowania sportu – klubu siatkarskiego i hokejowego. – Zakładam, że jakiś obszar CSR (Corporate Social Responsibility – społeczna odpowiedzialność biznesu – PAP) spółka musi utrzymać. Czy w takim wymiarze, jak dzisiaj – zobaczymy. Ale nie zakładamy, że wychodzimy i umywamy ręce od wszystkich społeczności, gdzie ludzie mieszkają i chcą czasem coś zobaczyć – zadeklarował Szlęk.
PAP
Jakie uchwały podjęte zostały przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie JSW S.A. w dniu 31.03.2015 r.
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. poinformował, że Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki w dniu 31 marca 2015 r., podjęło szereg uchwał, które poniżej przedstawiamy do pobrania i czytania, w tym uchwał dotyczących zmian w Statucie Spółki wraz z przyjęciem tekstu jednolitego Statutu.
Ponadto, w ramach punktu dotyczącego powzięcia uchwał w sprawie zmian w Radzie Nadzorczej Spółki Przewodnicząca Zgromadzenia jako przedstawiciel Skarbu Państwa oświadczyła, że Skarb Państwa wykonując uprawnienia wynikające ze Statutu Spółki odwołał ze składu Rady Nadzorczej pana Adama Rybańca (Rybaniec) i powołał do składu Rady Nadzorczej panią Agnieszkę Trzaskalską (Trzaskalska).
REKOMPENSATA CZASU PRACY
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. pojawia się problem wybierania tzw. „Z” z powodu pracy w soboty dla odrobienia strat. Pomimo zapewnień, że nie będzie przymusowego wybierania dnia wolnego, to jednak są czynione działania w tym zakresie.
PISMO I ODPOWIEDŹ W SPRAWIE 14-STKI
Zgodnie z postanowieniami art. 231 k.p. w razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy. Ponadto zgodnie z zapisami art. 2418 § 1 k.p. w okresie jednego roku od dnia przejścia zakładu pracy lub jego części na nowego pracodawcę do pracowników stosuje się postanowienia układu, którym byli objęci przed przejściem zakładu pracy lub jego części na nowego pracodawcę, chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej – czytamy w piśmie wysłanym do zarządu JSW SA, przez związki zawodowe działające w KWK „Knurów – Szczygłowice”.
– W świetle przywołanych powyżej przepisów, JSW S.A. powinna wypłacić pracownikom zatrudnionym w KWK „Knurów – Szczygłowice” 14-tą pensję według zasad, jakimi byli objęci pracownicy w Kompani Węglowej, tj. do 15 lutego 2015r. za rok kalendarzowy 2014.
Zdaniem prawników na zmianę zasad wypłaty czternastej pensji nie wpływa w żaden sposób zawarte 13 lutego porozumienie pomiędzy zarządem JSW a Międzyzakładowym Komitetem Protestacyjno-Strajkowym.
– W zapisie § 2 ust.17 porozumienia strony jednoznacznie wskazały, że pracownicy KWK „Knurów – Szczygłowice” „nie będą objęci programem oszczędnościowym dla pozostałych pracowników JSW S.A.” – argumentują związkowcy.
– Należy nadmienić, że strony w dacie zawarcia porozumienia miały wiedzę, że Kompania Węglowa przekazała środki finansowe na wypłatę 14-tej pensji, proporcjonalnie do okresu zatrudniania pracowników. Tym samym strony dokonując takiego zapisu przewidywały, iż możliwa jest wypłata środków w pełnej wysokości, odmiennie niż to zapisano w par.2 ust.11 porozumienia.
Oto pismo związków i odpowiedź zarządu JSW S.A.:
TREŚĆ POROZUMIENIA DOPRECYZOWANA
PROTOKÓŁ UZGODNIEŃ ZOSTAŁ WYNEGOCJOWANY, A NASTĘPNIE ZAWARTE ZOSTAŁO NA JEGO PODSTAWIE „POROZUMIENIE…”
Warto przy czytaniu zawartego „Porozumienia…”, pamiętać o wcześniej zgłoszonych postulatach/żądaniach oraz o propozycja zarządu JSW zawartych w projekcie nowego układu zbiorowego pracy.
Oto postulaty:
Poniżej propozycje zarządu JSW S.A. zawarte w projekcie ZUZP dt. na przykład 14-stki oraz węgla:
Poniżej treść zawartego „Porozumienia…”:
OTO CAŁA PRAWDA O WYNAGRODZENIACH ZARZĄDU JASTRZĘBSKIEJ SPÓŁKI WĘGLOWEJ SA W TYM PREZESA JAROSŁAWA ZAGÓROWSKIEGO
Poniżej przedstawiamy wyciąg z sprawozdania zarządu JSW S.A. w którym są same fakty i liczby. Jest to 10 stron prawdy, z których dwie ostatnie są najbardziej wymowne. Jarosław Zagórowski zarobił w 2013 roku, tylko w samej JSW S.A., aż 1 mln zł 140 tys. zł.
OTO CAŁOŚĆ PROTOKOŁU UZGODNIEŃ I ROZBIEŻNOŚCI Z DNIA 6 LUTEGO 2015 ROKU
STRAJK DO SKUTKU, TO JEDYNA DROGA RATOWANIA JASTRZĘBSKIEJ SPÓŁKI
Od rannej zmiany w dniu 28 stycznia br. we wszystkich kopalniach i zakładach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. ( „Knurów – Szczygłowice”, od drugiej zmiany również czynnie włączy się w akcję) rozpoczął się całodobowy rotacyjny strajk, który jest adekwatną odpowiedzią załogi na ciągłe wmawianie, że jedyną metodą na wyjście z kryzysowej sytuacji jest ciągłe zaciskanie pasa przez pracowników, a przez zarząd jego popuszczanie i ściąganie, a następnie bicie po dupie tych, co uważają inaczej. Patrz, wymaluj – trzy wypowiedziane Porozumienia regulujące stosunki pracy i płacy oraz uruchomiona procedura wypowiedzenia umów o pracę w trybie art. 52 KP.
Na to, nie ma, i nie będzie zgody. Będzie za to walka, która już wkroczyła na ścieżkę uzdrowienia i naprawy sytuacji. Uzdrowienia Zagórowskie z diagnozowanej choroby – zapalenia gruczołów związkowych.
BĘDZIE STRAJK W JASTRZĘBSKIEJ SPÓŁCE WĘGLOWEJ SA
MOWA CYFR: Z 18695 ODDANYCH GŁOSÓW WAŻNYCH, AŻ 18484, BYŁO „ZA STRAJKIEM”, A JEDYNIE 236 „PRZECIW”. BĘDZIE STRAJK STRAJKÓW, PRZECIWKO TRZYKROTNEJ PORAŻCE Z JEJ AUTOREM NA CZELE, KTÓRY CIĄGLE MA KRYZYS, KRYZYSÓW…
W jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. zakończyło się dwudniowe referendum strajkowe z udziałem pracowników kopalń i zakładów. Głosujący odpowiadali na pytanie: „Czy jesteś za podjęciem akcji protestacyjno-strajkowych, mających na celu wycofanie się zarządu JSW z uchwał i decyzji, które pozbawiają pracowników dotychczasowych warunków pracy, płacy i świadczeń pracowniczych?”.
Z 18695 oddanych ważnych głosów, aż 18484 głosujących opowiedziało się za rozpoczęciem akcji protestacyjno-strajkowych, a tylko 236 było temu przeciwnych. Mimo zimowego okresu frekwencja była wysoka, gdyż wynosiła ponad 70 procent.
Tym samym referendum zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych jest ważne i dające prawo ogłosić akcję strajkową.
Referendum postanowiono przeprowadzić zaraz po tym, jak zarząd JSW S.A. z prezesem Jarosławem Zagórowskim na czele postanowił kolejny raz upodlić załogi pod przykrywką walki z kryzysem poprzez dokonanie wypowiedzenia trzech „Porozumień” z 28 lutego i 5 maja 2011 roku dotyczące zasady upublicznienia akcji JSW na giełdzie oraz wzrostu stawek płac i węgla deputatowego z 8 listopada 2012 r.
Sztab protestacyjno-strajkowy, będzie obradował do wczesnych godzin rannych. Rano dowiemy się jakie formy przybiorą wymienione w pytaniu referendalnym „akcje protestacyjno-strajkowe”. O szczegółach planowanych akcji w pierwszej kolejności dowiedzą się załogi kopalń i zakładów podczas zaplanowanych na rano masówek, a chwilę potem za pośrednictwem mediów opinia publiczna.
Trwający od dłuższego czasu w JSW konflikt na linii załoga-pracodawca osiągnął swoje apogeum po tym jak 26 stycznia br. prezes Zarządu Spółki Jarosława Zagórowskiego wszczął procedurę dyscyplinarnego zwolnienia z pracy dziewięciu przewodniczących zakładowych organizacji związkowych działających w KWK „Budryk”.
Bezpośrednią przyczyną tego niespodziewanego kroku miał być fakt przeprowadzenia przez związkowych liderów solidarnościowej akcji protestacyjno-strajkowej pod ziemią, stanowiącej wyraz wsparcia dla pracowników czterech kopalń Kompanii Węglowej SA, które rząd chciał zlikwidować. Podczas rozmów towarzyszących podpisaniu porozumienia kończącego tamten konflikt społeczny przedstawiciele strony rządowej zapewnili związkowców, że wobec żadnego uczestnika akcji protestacyjno-strajkowej nie zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne lub prawne. Złamanie gwarancji podważa w oczach związkowców wiarygodność samego rządu, który nie był w stanie wyegzekwować przestrzegania własnych deklaracji od prezesa spółki z większościowym udziałem Skarbu Państwa.
Oto lista osób w stosunku do których wystosowany został zamiar zwolnienia z pracy:
Krzysztof Łabądź, „Sierpień 80”, jego zastępca, Jerzy Treder, na liście jest też Andrzej Powała szef „Solidarności” w Budryku, Henryk Cieśliński z ZZG w Polsce, Mirosław Lizoń ze ZZ „Zagór”, Ryszard Pawlicki, szef ZZ Maszynistów Wyciągowych, Sebastian Donocik, ZZ Ratowników Górniczych, Mirosław Dynak, szef „Kadry” w Budryku i Krzysztof Kerger, szef ZPTiA (Związek Pracowników Technicznych i Administracji).
Prezesie przestań pie ……ć ! [przedruk z JasNet.pl]
W ostatnim okresie prezes górniczej spółki w mediach narzeka na problemy związane z utrzymaniem wydajności, kosztów, czasem pracy itd.. W tych swoich dywagacjach coraz częściej rozmija się z prawdą i rzeczywistością. Dlatego załoga przywraca go do rzeczywistości.
– Pytamy się jak można mówić takie bzdury, że płaci pan za przychodzenie do pracy ? Przecież to pan wprowadził przez tak zwaną „ofertę” – premię motywacyjną, premię zadaniową dla pracowników. To pan wprowadził super premię Zarządzanie Przez Cele kierownictwu kopalń. I co? jakie mamy z tego efekty? Jeżeli to miało być jedyne dobre rozwiązanie na podniesienie wydajności to nic ono nie dało. Podobna sytuacja z premią BHP. Wypadków ubyło, bo zwiększyła się liczba niezgłoszonych wypadków lub wyniesionych poza zakład jako zdarzenia „w drodze i z pracy”. Ponadto oszukuje pan opinię i ministrów, że w naszych regulacjach nie było i nie ma motywacyjnego sytemu wynagradzania. W załączniku nr 1 naszego ZUZP mamy – „Motywacyjny system wynagradzania” (cyt. Z ZUZP), który polega na zespołowej organizacji pracy, a ich podstawowym miernikiem wynagradzania w oddziałach wydobywczych jest wydobycie węgla, w oddziałach przygotowawczych ilość wykonanych metrów bieżących, a w oddziałach zbrojeniowych – likwidacyjnych wyznaczone zgodnie z umową zadanie itd., itd. To pan, prezesie wprowadził swoje nowoczesne normy i rozliczenia i premiowania, a ich skutek jest opłakany.
– Górnicy mają wyjątkowe przywileje !!! Przepraszam, jakie to niby górnicy mają wyjątkowe przywileje. Karta Górnika ? To nic innego jak w innych firmach dodatek stażowy. Czternasta pensja to nic innego nagroda roczna, zamiast trzynastki wypłacanej w innych firmach. Chcemy panu przypomnieć, że górnicy trzynastki nie mają. Deputat węglowy- są jeszcze inne branże, które od darmowego przesyłu energii, darmowy węgiel, deputaty drzewne, inne deputaty i świadczenia poza rynkowe otrzymują. Nie jesteś więc prezes wyjątkiem, który musi wypełniać umowy społeczne. Nagroda roczna tak zwana „Barbórka”, no nie, a nie słyszał pan o nagrodach energetyka, hutnika, samorządowca itd.. Musimy panu wygarnąć – to jest wielki nic w porównaniu z pańską roczna premią od 300 do 500 tysięcy w roku. To jest wyjątkowy przywilej.
– Do zasadniczego wynagrodzenia otrzymują 28 różnych dodatków. Panie prezesie -praktycznie wszystkie dodatki, o których pan mówisz otrzymują pracownicy we wszystkich zakładach też tych nie górniczych, w zależności od zajmowanego stanowiska pracy i specyfiki zakładu. Wynikają one nie zapisów naszego ZUZP ale z ustaw i rozporządzeń określających warunki BHP na stanowiskach pracy. Inni pracodawcy nie biadolą bo albo usuwają szkodliwe i uciążliwe warunki albo też wypłacają swoim pracownikom dodatki.
– Bezprawnie protestują i strajkują !!! Nóż q ….a, podaj Waść choć jeden przykład bezprawnej związkowej akcji protestacyjnej, choć jeden nielegalny strajk. Ależ Ciebie chłopie z fantazją poniosło. Zapomniałeś ile to razy wysyłałeś w oszalałym amoku zgłoszenia na policję i do prokuratora aby związkowców zastraszyć. Ale powiemy Ci jedno: kraczesz, kraczesz, aż nielegalne akcje i strajki sobie wykraczesz.
– Związki zawodowe kosztują 11 mln złotych! No to sobie zaczynamy wyliczać. 5 prezesów, 5 doradców ( po jednym na prezesa ), 7 pełnomocników, 18 dyrektorów ( bez tych w kopalniach ), 39 kierowników i głównych inżynierów. to wydatek na same wynagrodzenia 25 milionów złotych, plus bardzo wielka flota samochodów, telefonów komórkowych itd.. Na wynagrodzenia Zarządu ( pięciu prezesów ) w 2013 roku ponad 6 milionów złotych. Oj zapomnielibyśmy o biurze na „Złotych tarasach” gdzie utrzymanie miesięczne wynosi 20 000 złotych plus pensje, którą dajesz pani dyrektor z przyjemnością na miesiąc 25 000 złotych, plus parking 400 euro miesięcznie. W skali w roku daje circa coś około 800 000 złotych za jedno biuro i jedną osobę zatrudnioną. A i o Hotelu „Różanym gaju” w Gdyni też pamiętamy.
– Państwowa Inspekcja Pracy na Śląsku jest opłacana przez związki zawodowe !!! Prezes – aleś dowalił. Chłopie, od opowiadania wiców to kiedyś byli „Masztalscy”. Chłopie, toś ty chyba jedyny w całym naszym kraju masz w du… nakazy i wystąpienia . To u Ciebie na biurku leżą decyzje i ich nie wykonujesz. To Ty wraz kumplami wydajesz i uchwalasz niezgodne z prawem pracy uchwały. To Ty stworzyłeś Szkolenie i Górnictwo, aby ominąć porozumienia i zapisy naszych układów zbiorowych pracy. PIP jest ostatnią instancją, gdzie możemy liczyć na sprawiedliwość. I co? Ty i tak masz to w d..ie, decyzje leżą na biurku, a ewentualne kary i tak zapłacisz z kasy firmy.
– Średnia płaca górnika wynosi 8,3 tys. złotych ! To jedna prawda w całym tym bełkocie, ale zapomniałeś opinię publiczna poinformować, że w to wliczyłeś nagrody roczne, deputat węglowy i przede wszystkim pracę w nadgodzinach oraz w soboty i niedziele. Tak naprawdę wynagrodzenie bez tych elementów wynagradzania oraz bez wynagrodzeń pracowników kierownictwa pod ziemią za 21 dni roboczych wynosi średnio 5 345 złotych ( minimalnie 4 446 złotych max 5 707 złotych ). Co daje średnio netto około 3474 złote za miesiąc pracy pod ziemią.
– Te wysokie wynagrodzenie górnik dostaje za przychodzenie do pracy na 7,5 godzin z czego efektywnie pracuje 2,5 do 3 godzin !!! Facet, tym stwierdzeniem powaliłeś nas wszystkich z nóg. Tylko Kazek ze Sącza może takie idiotyzmy „łopowiadać po pijoku”. Tylko jest taka różnica, że on wytrzeźwieje. A Ty będziesz nadal kalał swoje gniazdo, z którego nieźle żyjesz. Widać, że się znasz na górnictwie. Jak mówią fachowcy , facet jeżeli chodzi o górnictwo to wiesz o nim dwie rzeczy i w obydwu głęboko się mylisz. Znam takich ludzi, którzy myślą, że tylko oni są pracowici, odpowiedzialni i najmądrzejsi. Chyba marzysz, że do nich należysz. Informujemy Cię, że nie wszystkim się marzenia spełniają. Myślę, że stać naszą spółkę aby pan i koledzy z zarządu odbyli podstawowy kurs górnika. Dowiesz się przynajmniej z teorii co należy do obowiązków górnika np. w ścianie aby mógł uruchomić kombajn lub odpalić przodek. Chociaż po dłuższym zastanowieniu lepiej, żebyście nie robili tego kursu, bo i tak tego nie zrozumiecie, a tylko wstyd…. Oczywiście dla branży by był… Bo wy wstydu nie macie…
– Żeby dokonać zmian, potrzebne jest poparcie polityków. Ot , wizjoner się znalazł, który szantażuje polityków z jednej strony, z drugiej strony wykonuje najgłupsze decyzje polityków, wskutek których wyprowadzono ze spółki miliardy złotych ( patrz opcje walutowe 500 mln zł, prywatyzacja 5,4 mld zł, zakup kopalni 2,5 mld zł ). Nasz wizjoner POlityczny wmawia POlitycznym pracodawcom, że gdy dokonają likwidacji kopalń zapiszą się złotymi literami w historii POlski jak Maragret Thatcher. Ale przyjrzyjcie się polityce MT, historii tego okresu. Wiemy, że dla was to trudne do ogarnięcia. Ale spróbujcie. Poczytajcie fachowców. Zobaczycie, że Żelazna Dama odbija się czkawką Brytyjczykom do dzisiaj…
– Wyciąganie rąk po publiczne pieniądze, nie ma sensu ! Tak, prezesie, wyciąganie rąk po publiczne nie ma sensu i nie jest moralne. Tylko to pan zaraz po wejściu na giełdę wyciągnął ręce po publiczne pieniądze. Zgodnie z ustawą „kominową” powinien pan zarabiać według zapisów prawa cytujemy : „dotyczy spółek prawa handlowego, w których udział Skarbu Państwa albo jednostek samorządu terytorialnego przekracza 50 proc. kapitału zakładowego lub liczby akcji, a także spółek, w których te spółki posiadają ponad 50 proc. kapitału zakładowego lub liczby akcjię. Oznacza to, że wysokość miesięcznego wynagrodzenia osób objętych ustawą kominową nie może przekroczyć sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia w IV kwartale 2013 roku czyli powinien pan średnio na miesiąc zrobić 24026,10. Ale jak wiemy wydusił pan od POlitycznych pracodawców w 2013 roku miesięczną pensję wysokości 85 000 złotych wraz z premią wyciągnął Pan z publicznej kasy 1 400 000 złotych słownie jeden milion czterysta tysięcy złotych. Co stanowi 350 miesięcznych przeciętnych wynagrodzeń lub 830 miesięcznych minimalnych wynagrodzeń. Jak Panu nie wstyd ciągnąć z publicznych pieniędzy taką kasę. Za spadek akcji poniżej 30 złotych ( z 136 zł ), za brak miliona wydobycia w roku rozliczeniowym, za błędne zakupy i inwestycje przynoszące straty lub mające niekorzystny wpływ na końcowy wynik spółki. Za fabrykowanie miejsc pracy dla POlitycznych kolesiów i zatrudnianie POlitycznych firm doradczych, i konsultingowych.
Przestań Pan i wstydu sobie i nam górnikom oszczędź. I pamiętaj Pan ,,Zły to ptak , co własne gniazdo kala”.
wtorek, 4 lis 2014, Związki Zawodowe JSW
Cały artykuł w formacie PDF jest poniżej do pobrania i wydrukowania.
Kliknij i pobierz artykuł z JasNet.pl – Jas
ZAGÓROWSKI MUSI ODEJŚĆ
Pracownicy kopalń i zakładów należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) opowiedzieli się za odwołaniem kierownictwa Spółki. Górnicy wzięli udział w dwudniowym referendum konsultacyjnym zorganizowanym przez Wspólną Reprezentację Związków Zawodowych JSW SA. Na pytanie, czy Zarząd JSW powinien zostać odwołany, ponad 99% głosujących odpowiedziało „tak”.
Frekwencja wyniosła 74,11%, co oznacza, że w referendum udział wzięło ponad 15,5 tysiąca pracowników. Tylko 119 osób (0,76%) zaznaczyło kratkę z odpowiedzią „nie”.
Karty referendalne zawierały pytanie: „Czy biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., sposób zarządzania spółką oraz działania Zarządu JSW S.A. w zakresie stosowania prawa pracy: UWAŻASZ, ŻE ZARZĄD JSW S.A. UTRACIŁ WIARYGODNOŚĆ I POWINIEN ZOSTAĆ ODWOŁANY?”.
Uprawnieni do głosowania byli pracownicy tych jednostek organizacyjnych JSW, które zostały objęte porozumieniem zbiorowym zawartym 5 maja 2011 roku przez Zarząd i stronę związkową – a więc wszystkich, poza KWK „Knurów-Szczygłowice”, należącej do JSW od lipca 2014 r. Wspomniany dokument warunkował zgodę związków zawodowych na upublicznienie Spółki (debiut na warszawskiej giełdzie). W zamian pracownicy zyskali szereg gwarancji m.in. 10-letniego zatrudnienia, jak i tego, że do czasu podpisania nowego układu zbiorowego pracy zachowają uprawnienia z wypowiedzianych układów zbiorowych.
Bezpośrednim pretekstem do przeprowadzenia referendum stały się ostatnie propozycje prezesa Zarządu JSW Jarosława Zagórowskiego, który chce pozbawienia pracowników tzw. czternastej pensji, deputatu węglowego, uprawnień wynikających z Karty Górnika, takich jak „bilet z Karty Górnika”, dopłat do chorobowego oraz wprowadzenia innego sposobu wyliczania urlopu wypoczynkowego. Związkowcy nie zgadzają się na cięcia. Wprowadzenie rozwiązań zawartych w wystąpieniu prezesa Zagórowskiego oznaczałoby obniżenie dochodów rocznych pracowników o około 15 procent.
Tymczasem JSW notuje najgorsze wyniki od lat. W I półroczu br. przyniosła 343,2 mln zł straty netto. Jastrzębscy związkowcy cały czas podkreślają, że sytuacja ta jest efektem wieloletnich zaniedbań ze strony m.in. kierującego firmą od siedmiu lat prezesa.