Portal Morski.PL napisał 21 kwietnia 2020 r. w formie ciekawostki o rekordowym dotąd przypływie i rozładunku węgla do Polski z Kolumbii, który wysoce zbulwersował całe środowisko górnicze. Cytując za portalem czytamy:
„Podobne przypadki – szczególnie gdy nie oznaczają przełomowych zmian, skokowego wzrostu przeładunków czy wejścia na nowy rynek – nie mają znaczenia gospodarczego, ale „z kronikarskiego obowiązku” i jako ciekawostkę nie zaszkodzi odnotować kolejnego rekordu wielkości statku określonego rodzaju w polskim porcie.
W poniedziałek pod wieczór 20 kwietnia, gdański port zewnętrzny (Port Północny) opuścił największy masowiec jaki został dotąd obsłużony w polskim porcie. Chodzi o jednostkę Agia Trias klasy wielkościowej cape size. Statek charakteryzuje się nośnością 185 820 ton, dzięki której wyprzedził (o ok. 3000 ton) dotychczasowego rekordzistę – Frontier Jacaranda (182 757 t nośności). Poprzedni rekord utrzymał się przez ok. 33 miesiące, a ustanowił go statek cumujący w Gdyni.
Masowiec Agia Trias zacumował przy tzw. Pirsie Rudowym węglowego terminalu importowego przedsiębiorstwa Port Północny Sp. z o.o. 16 kwietnia br. wieczorem. Przywiózł węgiel z Kolumbii. Załadował go w Puerto Drummond w dniach 21-23 marca.
Przedsiębiorstwo Przeładunkowo-Składowe Port Północny Sp. z o.o., w którym ustanowiono nowy rekord wielkości obsłużonego masowca, należy do belgijskiej grupy Sea-Invest.
Agia Trias (z greckiego – „Trójca Święta”), to masowiec zbudowany w 2002 roku dla japońskiego armatora Kawasaki Kisen Kaisha Ltd (K Line) jako Cape Future. Zanim rok temu przyjął obecne imię, nosił od 2013 roku nazwę Silver Road. Statek ma pojemność brutto 93 030, jest długi na 290 m i szeroki na 47.
Masowiec należy do greckiego armatora Times Navigation Inc., ale jego operatorem (zapewne w ramach czarteru długookresowego) jest obecnie SwissMarine Services SA ze Szwajcarii.
O gigantycznym masowcu i transporcie węgla z Kolumbii jako pierwsza napisała na Twitterze Karolina Baca-Pogorzelska, dziennikarka, która od lat śledzi i nagłaśnia afery związane z obrotem węglem. To ona opisała sprawę importu antracytu z okupowanego Donbasu.
Pod jej wpisem zaroiło się od pytań i komentarzy na temat opłacalności sprowadzania węgla z drugiego krańca świata, skoro w kraju na zwałach leżą miliony ton tego surowca? To wszystko zostało opisane w artykule, do którego zamieszczamy poniżej link:
https://natemat.pl/306629,dlaczego-polska-kupuje-wegiel-z-kolumbii-baca-pogorzelska-o-masowcu-pge# .