• sob.. lip 27th, 2024

ZZ "PRZERÓBKA"

Przerabiamy zło w dobro! Jako Związek Zawodowy "PRZERÓBKA" jesteśmy organizacją związkową utworzoną przez ludzi dla ludzi. Zajmujemy się sprawami, których nikt się nie podejmuje. Nic o Nas, bez Nas. Nikt z Nas nie wie tyle, ile wiemy razem. Dlatego bądźmy razem, organizujmy się, gdyż osobno jesteśmy słabi, a razem silniesi. Zacznij działać, kiedy inni narzekają. Organizujmy nie zorganizowanych, nie pękajmy kiedy inni się poddają. Dlatego wstąp do nas, i zacznij razem z nami walczyć o to, co powinno być nasze!

STANOWISKO DO TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ

Byslawluk

mar 23, 2020

Prezydent Andrzej Duda i Premier Mateusz Morawiecki przedstawili 18 marca 2020 r. tarczę antykryzysową, czyli pakiet działań, które mają wesprzeć przedsiębiorców i pracowników przed gospodarczymi skutkami pandemii koronawirusa. Łączna wartość pakietu wsparcia ma wynieść szacunkowo 212 mld zł, czyli ok. 9,2 proc. polskiego PKB. – To co zostało zaprezentowane w ogólnikach, przeanalizowaliśmy w szczegółach zawartych w projektach ustaw i uważam, że nie jest to żadną tarczą antykryzysową, a tarczą hamulcową – mówi przewodniczący ZZ „PRZERÓBKA”, Sławomir Łukasiewicz.

Oto dlaczego? Ponieważ z 221 mld zł, aż 145,5 mld zł to płynnościowy komponent rządowy i pakiet NBP, a zaledwie 67 mld zł to gotówkowy komponent rządowy, na który składają się wydatki budżetu państwa, ZUS i funduszy celowych. W skrócie blisko 70% z tarczy, to inżyniera bankowa i finansowa, a z konkretów pozostaje 30% – 67 mld zł, w ramach których 30 mld zł ma być przeznaczone na transformację energetyczną, na ochronę środowiska, na przebudowę różnych elementów architektury i infrastruktury całego państwa: energetycznej, telekomunikacyjnej, internetowej, drogowej, kolejowej itd.

Zwracam baczną uwagę na pojawienie się w tym bloku transformacji energetycznej, gdyż pod tym pojęciem negatywnie się ona kojarzy z likwidacją kopalń, elektrowni węglowych, hut, cementowni i całego łańcucha firm kooperujących, a tym samym z bezpowrotną utratą blisko miliona miejsc pracy w naszym kraju. Przy czym emisja CO2, nie ma granic, dlatego wraz z likwidacją naszych miejsc pracy w Polsce, to i tak emisji się nie ograniczy, będzie ona wraz z nowymi miejscami pracy tworzonymi z rozmachem w Azji i dalej w atmosferze.

W tej sytuacji obawiamy się, że w ramach tarczy antykryzysowej związanej z zagrożeniem pandemii koronawirusa ma być na tarczy również postawiona kwestia dalszej i szybszej likwidacji górnictwa?
Co dziś wydaje się absurdalne, gdyż koronawirus wszystkim uświadamia, jak ważną są własne źródła energii zapewniające bezpieczeństwo energetyczne kraju. Mamy nadzieję, że i rząd ma taką świadomość, lecz czytając zapisy w zakresie płynności komponentowej, to mamy co do tej nadziei, mniejszą nadzieję. Natomiast czytając ją łącznie z zamierzeniami Komisji Europejskiej, która zapowiada uruchomienie Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji w celu wsparcia zwalnianych pracowników i osób samozatrudnionych zgodnie z warunkami obecnego i przyszłego rozporządzenia w tej sprawie, dającego na ten cel w 2020 r. nawet 179 mln euro, to można odnieść wrażenie, że rząd myśli o skorzystaniu z tych środków.

W art. 15g., który w projekcie zapisany jest jako „Nowy wkład MRPiPS 20 marca 2020 r.”, czytamy, że w zakresie wykorzystania środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, to pracodawca otrzyma dofinansowanie do wynagrodzenia w okresie przestoju do wysokości 50% minimalnego wynagrodzenia tj, 1.300 zł, z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Przy obniżonym wymiarze czasu pracy o 20%, nie więcej niż do 0.5 etatu Fundusz dofinansuje połowę wynagrodzenia, jednak nie więcej niż 40% przeciętnego wynagrodzenia za pracę, którym mowa w ust. 9 (tj. 2079,43 zł.
W takiej sytuacji pracownik musi się liczyć z obniżką wynagrodzenia o 20 proc., w zamian za, to, nie zostanie zwolniony. Warunkiem takiego wsparcia ma być np. spadek przychodów w ostatnich 30 dniach o przynajmniej 25 proc. Przyjmując zatem, że dotyczy to Polskiej Grupy Górniczej S.A., to pracownicy będą w plecy nie 20%, z 80%. Dlaczego? Przeciętne wynagrodzenie w PGG S.A. wynosi ok. 7 829,61 zł, oczywiście brutto dla jasności. Również warto wyjaśnić, że wielu pracowników nigdy nie widziało takich wypłat. Czyli w ich przypadku średnia to ok. 4,5 tys. zł brutto.

Zgodnie z komunikatem Prezesa GUS 11 lutego 2020 r., to przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w IV kwartale 2019 r. wyniosło 5198,58 zł brutto. Co to oznacza? Przykładowo osoba, która zarabia średnio 7,8 tys. zł, to z tarczy antykryzysowej wchodzić będzie na tarczę w kryzysową, gdyż od rządu ma otrzymać 40% do wysokości średniego, czyli z 5,2 tys. zł, 40% wynosi 2079,43 zł. Dla ułatwienia zaokrąglijmy tę dopłatę rządową do kwoty 2,1 tys. zł i to samo robimy z dopłatą pracodawca, i mam raptem 4,2 tys. zł. Już tu widać, że pracownik PGG S.A. otrzyma maksymalnie z tarczy 4,2 tys. zł, a więc jest w plecy nie tylko owe 20% do średniego wynagrodzenia krajowego w gospodarce, to na domiar złego jest w plecy ok. 40% w stosunku do tego co zarabia. Czyli o ok. 2,6 tys. zł mniej. Oczywiście, aby w ogóle można było się ubiegać o kasę z tarczy, to należy spełnić warunek wykazania spadku przychodów w ostatnich 30 dniach o przynajmniej 25 proc.

Przy czym szczegółowy zapis w tym względzie w projekcie brzmi: „w przypadku wystąpienia spadku obrotów gospodarczych w następstwie wystąpienia COVID 19, rozumianych jako sprzedaż towarów lub usług, w ujęciu ilościowym lub wartościowym, nie mniej niż o 15%, obliczony jako stosunek łącznych obrotów w ciągu dowolnych 2 kolejnych miesięcy w okresie od stycznia 2020 r., do łącznych obrotów z analogicznych 2 miesięcy z roku ubiegłego lub nie mniej niż o 25% obrotów w miesiącu w okresie od stycznia 2020 r. w porównaniu do miesiąca poprzedniego”.

Prosty zapis – prawda? Ale, pytanie, co będzie, gdy spadek wynosił np. 24%, 20% itd.? Ponadto nasuwa się kolejne pytanie w przypadku jednej z najbardziej rozwijającej się spółki górniczej, czyli Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A., od jakich obrotów lub przychodów liczyć ich spadek?

W sumie model dopłat od państwa w zasadzie nie jest od państwa, a z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, przy czym dopłaty do śmieciówek z tarczy wynoszą 80 proc. minimalnego wynagrodzenia osobom zatrudnionym na umowach cywilnoprawnych oraz samozatrudnionym. Jak ktoś zatem zarabia 5 tys., to dostanie 2080 zł brutto (2600 x 80%), a więc w plecy będzie 2920 zł brutto, czyli o 71% realnie spadnie jego wynagrodzenie.

O tym, że możliwe będzie przedłużenie korzystania z zasiłku opiekuńczego przez pracowników, którzy muszą opiekować się dziećmi do 8 lat z powodu zamkniętych placówek oświatowych, to powiem tylko tyle, że ten dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest najbardziej dyskryminacyjnym zasiłkiem, jaki kiedykolwiek wymyślono, gdyż nie dość, że nie uwzględnia rodziców i opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi, to na domiar złego nie obejmuje dzieci, które nie uczęszczają do żłobka, a także uznaje, że dziecko mające 8 lat może np. samo jechać autobusem, czy tramwajem, podczas gdy wiadomo, że jest do tego zdolne i uprawnione dopiero po skończeniu 12 lat, który daje możliwość podróżowania im bez opieki osoby dorosłej, ale za pisemną zgodą rodziców/opiekunów.

W art. 106 kodeksu wykroczeń wskazuje się, że pozostawienie dziecka do 7 roku życia bez opieki, narażając go tym samym na niebezpieczeństwo, podlega karze grzywny lub nagany. Słusznym wydaje się wniosek, że jest to granica wieku, poniżej której przepisy w ogóle nie przewidują pozostawiania dzieci bez opieki, jednakże w kodeksie karnym w treści art 210, przeczytamy, iż porzucenie małoletniego do 15 roku życia podlega karze. Tak, więc logiczne byłoby jednak zmienić zasady przyznania dodatkowego zasiłku opiekuńczego, niż utrzymać krytykowane bardzo mocne dopiero co uchwalone przepisy np. art. 4.1. spec ustawy antykoronawirusowej.

Dlatego śmiem twierdzić, że to nie tarcza antykryzysowa, a przegnita tarcza hamulcowa, lub tarcza strzelnicza, która jeśli nie zostanie zmieniona, choćby w połowie w jakim proponujemy w swym stanowisku, jako ZZ „PRZERÓBKA”, to rządowa tarcza antykryzysowa, kryzys powiększy i tworzyć będzie kolejne kryzysy, w tym kryzys zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez niego prawa.

Na koniec, to powiem tak, ten program musi być przelany na teksty konkretnych ustaw, które muszą zostać uzgodnione z wszystkimi partnerami społecznymi oraz partiami politycznymi, a następnie uchwalone przez parlament i podpisane przez Prezydenta, jeszcze w tygodniu. Musimy działać szybko i sprawnie. Budować system bezpieczeństwa dla Polski i Polaków.

Poniżej scan naszego stanowiska do Tarczy Antykryzysowej:

 

Dodaj komentarz