Katowicka Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości i korupcji w latach 2016-2017 w Spółce Restrukturyzacji Kopalń (SRK) S.A. z siedzibą w Bytomiu oraz jej oddziałach.
Agenci CBA zatrzymali dziś byłego dyrektora Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń Krzysztofa M. oraz trzech przedstawicieli firm działających w branży górniczej.
Funkcjonariusze przeszukują mieszkania podejrzanych. Zatrzymani zostaną przewiezieni do śląskiej prokuratury krajowej, gdzie usłyszą zarzuty o charakterze korupcyjnym.
Cała sprawa zaczęła się od własnych ustaleń funkcjonariuszy i późniejszej operacji specjalnej CBA na parkingu przed centrum handlowym na Śląsku. Funkcjonariusze katowickiej Delegatury CBA zatrzymali w czerwcu ub.r. na gorącym uczynku korupcji Wiceprezesa Zarządu – Dyrektora Biura Likwidacji Kopalń i Ochrony Środowiska Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A Mirosława S. oraz Grzegorza G. prezesa spółki okołogórniczej wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK. Do zatrzymania doszło w chwilę po tym jak Mirosław S. wziął 30 tys. zł łapówki za preferencyjne traktowanie katowickiej spółki okołogórniczej w przetargach publicznych organizowanych przez Spółkę Restrukturyzacja Kopalń S.A
Kilka tygodni później agenci CBA zatrzymali Marka C., kierownika zespołu monitorowania procesów likwidacji kopalń w Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Marek C., który w zamian za łapówki preferował firmę okołogórniczą, ułatwiając jej uzyskanie zamówień na prace związane z likwidacją kopalń należących do SRK. W toku śledztwa nasi agenci ustalili, że Marek C. oprócz gotówki, dostał do dyspozycji luksusowy samochód osobowy wraz z kartą paliwową. W kilka miesięcy wydał tylko na paliwo 16 tys. zł.
W październiku ub.r. agenci CBA zatrzymali Bogdana P., do niedawna dyrektora Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy, który w okresie objętym śledztwem pełnił także funkcję Zastępcy Dyrektora Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. Bogdan P. usłyszał zarzuty m.in. niedopełnienia obowiązku nadzoru nad realizacją inwestycji poprzez odstąpienie od nałożenia kar umownych na kontrahenta, co doprowadziło do szkody w kwocie ponad 230 tys. zł.; zlecenia wykonania prac, które uprzednio zostały wstrzymane, co doprowadziło do szkody w kwocie ponad 360 tys. zł i sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody w kocie blisko 530 tys. zł oraz przyjęcia korzyści majątkowej.
Wobec podejrzanych, zatrzymanych wcześniej przez CBA sąd zdecydował o tymczasowym areszcie. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie podejrzanych w kwocie ponad 600 tys. zł.
Śledztwo, prowadzone przez Delegaturę CBA w Katowicach nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Śledczy z CBA nie wykluczają kolejnych zatrzymań i powiększenia listy zarzutów.
No to jak gości łapli, to będzie się działo.